Ludzkie ciało to niezwykle skomplikowana konstrukcja. Mimo iż jest badane od stuleci nadal potrafi nas zaskakiwać. Niby każdy jest zbudowany tak samo – głowa, ręce, nogi; mózg, kości, organy. A jednak każdy ma w sobie unikalne cechy, których nie ma inna osoba. Co za tym idzie każdy z nas jest unikatem. Wiąże się to jednak również z posiadaniem unikalnych wad. Takich jak na przykład analgezja.
Analgezja to choroba wrodzona polegająca na nieodczuwaniu bodźców bólowych. Powodem tej przypadłości jest mutacja jednego z genów, która powoduje nieprawidłowe działanie przekaźników nerwowych. W prostych słowach – informacja o bólu nie dociera z jego źródła do mózgu.
Fajnie? Teoretycznie.
Nie ma chyba osoby, której nie przemknęło przez głowę choć raz, że życie bez bólu byłoby o wiele lepsze. Może i lepsze, ale przy okazji krótsze. Ból, mimo iż nieprzyjemny, jest ważny dla naszego zdrowia i życia. To odczucia bólowe w pierwszej kolejności informują nas, że coś dzieje się z naszym organizmem. Dzięki temu możemy w porę zareagować i uniknąć przykrych skutków. Analgezja, jako choroba wrodzona, upośledza ostrożność, ponieważ osoba ją posiadająca nigdy nie odczuła bólu, związanego z określonym działaniem. U takich osób jedyną oznaką, że coś się stało są siniaki, rany czy oparzenia. Zdarza się, że 
diagnoza o urazie czy powstającej chorobie jest już zbyt późna. Dlatego osoby posiadające analgezję muszą bardzo uważać i regularnie kontrolować swój organizm.
Jak widać na tym przykładzie, nasze ciało jest pełne zagadek, a każde z odczuć jakie nam dostarcza ma swoją rolę. Nie warto zatem narzekać, a zamiast tego zacząć lepiej poznawać swój organizm. To naprawdę ciekawa i wartościowa przygoda.